31.07.2011

Amatorskie szycie

Po dwutygodniowym urlopie spędzonym w lesie wracam do miejskiego (a raczej podmiejskiego) życia. Mam dużo zaległości na blogu - w międzyczasie wiele się zmieniło:

Zakupiłam maszynę do szycia, udało mi się nawet w wielkich męczarniach stworzyc dwie poszewki na poduszki oraz obszyc obrus (tak tak!)



Dzięki nim moja wielka kanapa trochę odżyła, w porównaniu do mnie, gdyż szycie a raczej obsługa maszyny okazało się bardziej skomplikowane, niż sądziłam.
Przekleństwa leciały na prawo i lewo, domownicy chodzili na paluszkach a ja po kryjomu ocierałam łzy bezsilności wobec łamiących się igieł... Ale udało się i jestem gotowa do kolejnych projektów - tym razem będzie to abażur do stojącej lampy.

Oto efekt końcowy:


Lecę robic obiad, pozdrawiam!

.
https://1.bp.blogspot.com/_A9KzCNlfWCU/TWtozX7XudI/AAAAAAAACA0/fwbYPPLmJhA/

25.05.2011

Torby Eco - holiczki

Zgodnie z zapowiedzią dzisiaj na tapecie ekologiczne torby bawełniane.
Kupiłam hurtowo kilka sztuk i zabarwiłam na intensywne kolory, aby je nieco ożywic.


Następnie chwyciłam za farby do tkanin oraz pędzle i naniosłam na torby motywy, które rysuję / maluję / szkicuję od dziecięcych laty - twarze kobiet. Oto, co powstało:




Ostatnia torba została wykorzystana do zorganizowania pierwszego konkursu na moim facebook'owym profilu. Poprosiłam o zgłaszanie propozycji nazwania blond-niewiasty i ostatecznie Vanessa (bo to imię najbardziej przypadło mi do gustu) powędrowała do Magdy.


Mam nadzieję, że Vanessa wiernie uczestniczy w zakupach i wygrywa rywalizację z jej plastikowymi koleżankami.
Torby można spokojnie prac w temperaturze do 40 stopni, a prasując należy omijac motyw.

Ja uwielbiam bawełniane torby i mam zawsze kilka w samochodzie, aby nie zaszła potrzeba nabycia nieekologicznych "reklamówek". Nie mówiąc o tym, że lubię nosic zakupy na ramieniu, a z reklamówką trochę niekorzystnie...

 Pozdrawiamy:)

24.05.2011

Powrót do życia

Trochę czasu minęło od ostatniego wpisu, ale naprawdę mam po swojej stronie usprawiedliwienie nie do podważenia!
Mianowicie... - po trzyletnim urlopie wychowawczym wróciłam do pracy i moje dotychczasowe życie (do którego się tak znakomicie dopasowałam) zostało lekko zdeformowane.
Tak więc decoupage i inne kreatywne aktywności odstawiłam na chwilkę na bok, aby skupic się na "etacie" oraz aby mój pracodawca nie żałował ponownego przyjęcia mnie do pracy;) 
Już jutro ruszę z wklejaniem zdjęc ekologicznych toreb powstałych jakiś czas temu, a które dziwnym trafem nie znalazły się tu na blogu.

Plany na najbliższą przyszłośc:
 - dokończyc zamówienia z działu decoupage i liczyc na nowe :)
 - uzupełnic bloga (bo trochę jednak dłubałam wieczorami w drewnie)
 - przytargac do domu starą i ważącą jakieś sto kilo maszynę do szycia
 - nauczyc się szyc

A propos szycia: zakupiłam dziś u Marleny z Dreams Fabric piękne tkaniny - polecam!

Dobranoc, Lula

28.03.2011

Koszulki iron-on

Tamtaratam - przedstawiam pierwszą kolekcję koszulek. Póki co są to koszulki z motywami "naprasowanymi", czyli tzw. iron on. Wkrótce odważę się stworzyc t-shirty z własnoręcznie naniesionym wzorem, muszę się jedynie zmobilizowac i zdecydowac na konkretny rysunek (zbyt odpowiedzialne zadanie jak na miniony tydzień). 












Motywy pochodzą z bloga graficznej wróżki Karen i zostały przeze mnie nieco zmodyfikowane. 
Wydrukowałam je na specjalnym papierze do przenoszenia wydruków na tkaniny i po pierwszym praniu próbnym oraz prasowaniu motywy nadal są na swoim miejscu! 



Już wkrótce pojawią się także inne gadżety - wykonane z tkaniny, a nie jak dotychczas z drewna.
Dziękuję za wizytę, Lula




 
 

23.03.2011

Z nieco innej skrzynki...

Pewnie jeszcze nie podzieliłam się z Wami moją drugą (a może trzecią, lub czwartą??) pasją. Jestem miłośniczką sukulentów i namiętnie kolekcjonuję kaktusy, opuncje oraz inne odporne na moje metody hodowlane rośliny. Próbowałam szczęścia z innymi gatunkami, jednak z uporem maniaczki wszystkie uśmiercałam nadmiarem lub niedostatkiem wody...
Sukulenty natomiast nie tylko żyją i rosną, ale także co jakiś czas kwitną na moich parapetach. Ponieważ każda moja wizyta w sklepie budowlanym (a jest ich co najmniej kilka w miesiącu) kończy się zakupem małej doniczki ze wspomnianym badylem, brakuje mi osłonek oraz miejsca na doniczki. Stąd zrodził się pomysł na skrzynki kwiatowe - takie, które zazwyczaj są zewnętrzną ozdobą okna.

W tym celu wykorzystałam skrzynki po mandarynkach, bo idealnie nadają się do małych doniczek umożliwiając maksymalne nasłonecznienie roślin.Skrzynka w stylu retro chyba najbardziej przypadła mi do gustu, choc z powodu braku serwetek wyprodukowałam tylko jedną.


Pozostałe ozdobiłam serwetkami w odcieniach błękitu, bo lubię zestawienie gryzących się kolorów, w tym przypadku zielonego i niebieskiego.




Jutro czeka mnie ustawianie sukulentów i ciężka decyzja, na jakich parapetach rozmieścic poszczególne skrzynki :)
Miłośniczki sukulentów łączmy się!!!

9.03.2011

Decoupage'owy kolaż po raz drugi

Generalnych porządków ciąg dalszy, co w praktyce oznacza wyrzucanie z domu rzeczy zupełnie niepotrzebnych oraz znajdowanie nowego zastosowania dla tych mniej niepotrzebnych...
Tym razem wykorzystałam stare wieko od pudełka, z którym z niewiadomych przyczyn nie potrafiłam się rozstac.



Choruję ostatnio na motyw z czarnym, kiczowatym żyrandolem. Pozostałe wzory zapożyczyłam z bloga Karen, nieco je przekształcając. Wydrukowane na drukarce atramentowej motywy muszą byc zabezpieczone werniksem lub zwykłym lakierem do włosów, żeby się nie rozmazały podczas przyklejania.

Oto efekt końcowy decoupage'owego kolażu eklektycznego.

 Miłego dnia, Karolina

2.03.2011

Wielkanocny Jarmark w Spale - 17.04.2011

Z wielką przyjemnością ogłaszam wszem wobec i każdemu z osobna, że 17. kwietnia Lulaby Decoupage będzie obecne na Wielkanocnym Jarmarku organizowanym przez Spalski Jarmark Antyków i Rękodzieła!
Cieszę się, ponieważ jest to jarmark z tradycjami, odbywający się cyklicznie i odwiedzany przez kolekcjonerów oraz takich jak ja miłośników pchlich targów.

Obawiam się, że moje saldo po zakończeniu jarmarku będzie minusowe a przestrzeń życiowa w naszym domu radykalnie się zmniejszy, gdy tylko rzucę się pomiędzy stragany ze starociami, ale to żadna nowośc :)

Łączę pozdrowienia, Karolina

28.02.2011

Decoupage'owy kolaż

Podczas "wiosennych" porządków wykopałam zakupione lata temu podobrazia. Niestety, malowanie olejnymi farbami przy małym dziecku okazało się niezbyt dobrym pomysłem, tak więc płótna przeleżały na dnie szafy czekając na lepsze czasy.

Nie twierdzę, że one właśnie teraz nadeszły, bo nadal nie chwyciłam za sztalugę i pędzle, ale postanowiłam wykorzystac podobrazia w inny, decoupage'owy, sposób.


                                        

Wybrałam odpowiednio jasne tło ze wzorem kwiecistego ornamentu, a następnie przeszukałam moje obszerne archiwum z serwetkami i wycięłam odpowiednie motywy  :)


Poniżej efekt końcowy, można powiedziec, że jest to jednoskładnikowy kolaż.

 

                                      
Pozdrawiam,
Lula

24.02.2011

Lulaby Decoupage na 22 Rozwojowym Festiwalu dla Kobiet PROGRESSteron

Z wielką przyjemnością zapraszam Was na 22. poznańską edycję Festiwalu dla Kobiet Progressteron.
Rozwojowe warsztaty odbędą się w WSHNiD przy ul. Kutrzeby 10 w Poznaniu, więcej informacji znajdziecie na stronie: www.dojrzewalnia.pl.


To już druga edycja, podczas której mam możliwośc zaprezentowania swoich prac na festiwalowym targu / jarmarku, za co jestem bardzo wdzięczna Organizatorce poznańskiej imprezy, Ani.
Szukajcie mnie na 4. piętrze w dniach 19. i 20. marca, (w godzinach 12-16) będzie mi bardzo miło.


Pozdrawiam i podaję linka do: Lulaby event na fb
Karolina

22.02.2011

Link do Allegro

Udało mi się powiązać bloga z kontem na Allegro! Szczerze przyznaję, że jak na mój mało rozwinięty pod względem informatycznym (choć nie tylko) mózg, jest to wielki sukces:)
Zatem serdecznie zapraszam Was na moją stronę na Allegro, bowiem są tam przedmioty, które nie są eksponowane w sklepie www.lulaby.pl.

Wracam do pracy, bo ta wre! Pozdrowienia!

12.02.2011

Drugie życie starej bluzki

Już od jakiegoś czasu chodzą za mną nadruki wykonywane na ciuchach, torbach czy też akcesoriach domowych. Po zainwestowaniu w drukarkę i specjalny papier postanowiłam zrobic próbę generalną.
W tym właśnie celu "poświęciłam" starą bluzkę, którą chętnie nosiłam w ciąży, jak i w późniejszym okresie, ponieważ dobrze maskowała niektóre części ciała (szczerze mówiąc - nadal to robi, dlatego trudno mi się z nią rozstac).



Początkowo chciałam ją przefarbowac na inny kolor, jednak w moim gospodarstwie domowym brakuje tradycyjnego garnka emaliowanego, w którym powinno się barwienie przeprowadzac. W związku z tym pozostało mi tylko podrasowanie bluzki próbnym nadrukiem. Oto rezultat:



Motyw serca pochodzi z bloga Karen, która w swoim zbiorze posiada niezwykłe kolekcje, ja zmieniłam jedynie kolor na ostry róż. Jak to mówią: szału nie ma, ale szlaki przetarte, więc można ruszyc z bardziej ambitnymi projektami, które gdzieś tam w głowie siedzą.



11.02.2011

Przesyłka dotarła...

... co oznacza, że mogę już dziś wieczorem ruszyc z nowym projektem. Brakuje co prawda jeszcze jednego surowca, ale pewnie dotrze do mnie w poniedziałek.


Plan na dziś: czym prędzej położyc dziecko spac i w rytmach Florence and the Machine przystąpic do pracy:)
Życzę wszystkim pracującym kreatywnej nocy.

30.01.2011

Debiut

Jeśli tak jak ja jesteś sympatykiem kolorowych przedmiotów, niepowtarzalnych gadżetów lub szukasz oryginalnego prezentu;
uważasz, że decoupage to coś więcej, niż rustykalny i cherubinkowy styl, 
a na dodatek lubisz styl retro, vintage połączony z nutą nowoczesnego minimalizmu - WITAJ :)

Staram się tworzyć przedmioty, którymi sama chciałabym się otaczać. Przedmioty codziennego użytku nie muszą być nudnym inwentarzem, ale mogą stanowić niebanalny element dekoracyjny wnętrza. 

Zapraszam, Karolina
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...