Zgodnie z zapowiedzią dzisiaj na tapecie ekologiczne torby bawełniane.
Kupiłam hurtowo kilka sztuk i zabarwiłam na intensywne kolory, aby je nieco ożywic.
Następnie chwyciłam za farby do tkanin oraz pędzle i naniosłam na torby motywy, które rysuję / maluję / szkicuję od dziecięcych laty - twarze kobiet. Oto, co powstało:
Ostatnia torba została wykorzystana do zorganizowania pierwszego konkursu na moim facebook'owym profilu. Poprosiłam o zgłaszanie propozycji nazwania blond-niewiasty i ostatecznie Vanessa (bo to imię najbardziej przypadło mi do gustu) powędrowała do Magdy.
Mam nadzieję, że Vanessa wiernie uczestniczy w zakupach i wygrywa rywalizację z jej plastikowymi koleżankami.
Torby można spokojnie prac w temperaturze do 40 stopni, a prasując należy omijac motyw.
Ja uwielbiam bawełniane torby i mam zawsze kilka w samochodzie, aby nie zaszła potrzeba nabycia nieekologicznych "reklamówek". Nie mówiąc o tym, że lubię nosic zakupy na ramieniu, a z reklamówką trochę niekorzystnie...
Pozdrawiamy:)
mysle, ze wspaniale byloby miec taka torbe :) przy najblizszej okazji nabede droga kupna <3 pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńkochana, zapraszam do siebie, po małe wyróżnienie <3
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo mi się podoba. Świetny pomysł. od niedawna również zajmuję się tym i owym :) zapraszam do mnie http://martynagrasmann.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń