Zgodnie z zapowiedzią dzisiaj na tapecie ekologiczne torby bawełniane.
Kupiłam hurtowo kilka sztuk i zabarwiłam na intensywne kolory, aby je nieco ożywic.
Następnie chwyciłam za farby do tkanin oraz pędzle i naniosłam na torby motywy, które rysuję / maluję / szkicuję od dziecięcych laty - twarze kobiet. Oto, co powstało:
Ostatnia torba została wykorzystana do zorganizowania pierwszego konkursu na moim facebook'owym profilu. Poprosiłam o zgłaszanie propozycji nazwania blond-niewiasty i ostatecznie Vanessa (bo to imię najbardziej przypadło mi do gustu) powędrowała do Magdy.
Mam nadzieję, że Vanessa wiernie uczestniczy w zakupach i wygrywa rywalizację z jej plastikowymi koleżankami.
Torby można spokojnie prac w temperaturze do 40 stopni, a prasując należy omijac motyw.
Ja uwielbiam bawełniane torby i mam zawsze kilka w samochodzie, aby nie zaszła potrzeba nabycia nieekologicznych "reklamówek". Nie mówiąc o tym, że lubię nosic zakupy na ramieniu, a z reklamówką trochę niekorzystnie...
Pozdrawiamy:)
25.05.2011
24.05.2011
Powrót do życia
Trochę czasu minęło od ostatniego wpisu, ale naprawdę mam po swojej stronie usprawiedliwienie nie do podważenia!
Mianowicie... - po trzyletnim urlopie wychowawczym wróciłam do pracy i moje dotychczasowe życie (do którego się tak znakomicie dopasowałam) zostało lekko zdeformowane.
Tak więc decoupage i inne kreatywne aktywności odstawiłam na chwilkę na bok, aby skupic się na "etacie" oraz aby mój pracodawca nie żałował ponownego przyjęcia mnie do pracy;)
Już jutro ruszę z wklejaniem zdjęc ekologicznych toreb powstałych jakiś czas temu, a które dziwnym trafem nie znalazły się tu na blogu.
Plany na najbliższą przyszłośc:
- dokończyc zamówienia z działu decoupage i liczyc na nowe :)
- uzupełnic bloga (bo trochę jednak dłubałam wieczorami w drewnie)
- przytargac do domu starą i ważącą jakieś sto kilo maszynę do szycia
- nauczyc się szyc
A propos szycia: zakupiłam dziś u Marleny z Dreams Fabric piękne tkaniny - polecam!
Dobranoc, Lula
Mianowicie... - po trzyletnim urlopie wychowawczym wróciłam do pracy i moje dotychczasowe życie (do którego się tak znakomicie dopasowałam) zostało lekko zdeformowane.
Tak więc decoupage i inne kreatywne aktywności odstawiłam na chwilkę na bok, aby skupic się na "etacie" oraz aby mój pracodawca nie żałował ponownego przyjęcia mnie do pracy;)
Już jutro ruszę z wklejaniem zdjęc ekologicznych toreb powstałych jakiś czas temu, a które dziwnym trafem nie znalazły się tu na blogu.
Plany na najbliższą przyszłośc:
- dokończyc zamówienia z działu decoupage i liczyc na nowe :)
- uzupełnic bloga (bo trochę jednak dłubałam wieczorami w drewnie)
- przytargac do domu starą i ważącą jakieś sto kilo maszynę do szycia
- nauczyc się szyc
A propos szycia: zakupiłam dziś u Marleny z Dreams Fabric piękne tkaniny - polecam!
Dobranoc, Lula
Subskrybuj:
Posty (Atom)