Podczas "wiosennych" porządków wykopałam zakupione lata temu podobrazia. Niestety, malowanie olejnymi farbami przy małym dziecku okazało się niezbyt dobrym pomysłem, tak więc płótna przeleżały na dnie szafy czekając na lepsze czasy.
Nie twierdzę, że one właśnie teraz nadeszły, bo nadal nie chwyciłam za sztalugę i pędzle, ale postanowiłam wykorzystac podobrazia w inny, decoupage'owy, sposób.
Wybrałam odpowiednio jasne tło ze wzorem kwiecistego ornamentu, a następnie przeszukałam moje obszerne archiwum z serwetkami i wycięłam odpowiednie motywy :)
Poniżej efekt końcowy, można powiedziec, że jest to jednoskładnikowy kolaż.
Pozdrawiam,
Lula
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga i zapraszam ponownie.